AMADERM - PRODUKTY Z MOCZNIKIEM W SKŁADZIE DO PIELĘGNACJI SKÓRY SUCHEJ



Jestem strasznie rozleniwiona po tym weekendzie.
Jednak czas wracać do rzeczywistości i nadrobić zaległości w recenzjach.

Tym razem chciałabym Wam przedstawić produkty marki AMADERM.
Kosmetyki otrzymałam dzięki współpracy z portalem Sukcesjestkobieta.pl gdzie obecnie trwa plebiscyt, w którym biorę udział oraz głosowanie gdzie również Wy możecie wygrać pobyt w SPA i inne atrakcyjne nagrody. Wejdźcie w link, zagłosujcie i zostawcie komentarz TUTAJ


Wracając do recenzji kosmetyków Amaderm.
Są to produkty dermatologiczne, idealne dla osób, których skóra potrzebuje intensywnego nawilżenia i regeneracji.
Cała seria specjalistycznych produktów AMADERM składa się z 4 sztuk: balsamu nawilżającego, kremu nawilżającego, kremu regenerująco - złuszczającego oraz kremu nawilżająco - regenerującego. Każdy z produktów różni się składem i przeznaczeniem, ale podstawowym składnikiem każdego z nich jest mocznik, w różnej ilości.
  • krem regenerująco-złuszczający do stóp (30% urea)
  • krem nawilżająco-regenerujący do suchych partii ciała - głównie do dłoni, łokci, kolan; (15% urea)
  • krem nawilżający do twarzy (5% urea)
  • balsam nawilżający



Balsam nawilżający:
"Głębokie i intensywne nawilżenie sprawia, że skóra staje się przyjemna w dotyku oraz znika nieprzyjemne uczucie napięcia. Balsam podnosi elastyczność naskórka i ujędrnia skórę, dzięki czemu zyskuje ona młody, świeży wygląd na cały dzień. Delikatne natłuszczenie chroni ją przed działaniem czynników środowiskowych – zmianami temperatur, silnym wiatrem czy zanieczyszczeniami. Przywraca fizjologiczny płaszcz hydrolipidowy, a tym samym odbudowuje prawidłowy stan powierzchniowych warstw naskórka."

Balsam nawilżający sprawdzi się idealnie u osób ze skłonnością do przesuszenia skóry całego ciała. Jest to produkt, który w swym składzie zawiera mocznik (urea), który wspomaga wiązanie wody w skórze, redukuje uczucie napięcia skóry i zapewnia długotrwałe nawilżenie. W składzie znajdziemy również mleczan sodu (sodium lactate), który przenika przez warstwę rogową skóry zmiękczając ją i utrzymując wilgoć. Reguluję on również odnowę komórkową.
W składzie znajdziemy również tocopherol czyli witaminę E, która ma działanie silnie oksydacyjne,  działa przeciwstarzeniowo, odżywczo, zwiększa elastyczność skóry i łagodzi podrażnienia.
Znajdziemy tu również olej ze słodkich migdałów, oliwę z oliwek i masło kakaowe.
Balsam bardzo dobrze się wchłania pozostawiając skórę gładką, miękką, ukojoną i wypielęgnowaną.
Bardzo dobrze sobie radzi z lekko przesuszoną skórą. Nie wiem jak by się sprawdził w przypadku skóry alergicznej bądź szorstkiej gdyż takiej nie posiadam.


Krem regenerująco złuszczający 30% urea:

Krem regenerująco-złuszczający UREA 30% to preparat stworzony do pielęgnacji szorstkiej, suchej skóry stóp ze skłonnością do pękania oraz nadmiernego rogowacenia. Niweluje objawy suchości skóry i zrogowaciały naskórek wywołane czynnikami genetycznymi, atmosferycznymi, a także związanymi z zabiegami dermokosmetycznymi. Nie powoduje żadnych podrażnień nawet u osób ze skórą bardzo wrażliwą lub skłonną do reakcji alergicznych.

Ten krem to faworyt wśród wszystkich produktów marki Amaderm jakie poznałam. Stosuję go do pielęgnacji stóp gdzie skóra zazwyczaj wymaga intensywnej pielęgnacji i zwykłe balsamy czy kremy sobie z tym nie radzą. Wysokie stężenie mocznika jakie jest w tym kremie widocznie odpowiada moim stopom gdyż od momentu rozpoczęcia pielęgnacji tym kremem ich kondycja znacznie się poprawiła. Skóra stała się wygładzona, delikatna. Pięty miękkie i bez  odstających suchych skórek, które czasem zahaczając o ubranie czy pościel doprowadzały mnie do szału i nawet trąc pięty tarką nie umiałam sobie  z nimi poradzić.
Nie miałam popękanych pięt więc nie wiem jak krem poradziłby sobie z tak dużymi zmianami. Moje przesuszenie zostało zlikwidowane i wreszcie odczuwam komfort i miękkość pięt.


Krem nawilżająco-regenerujący:

"Krem nawilżająco-regenerujący UREA 15% przeznaczony jest do pielęgnacji suchej, szorstkiej skóry skłonnej łuszczenia się. Chroni dłonie, łokcie i kolana przed odwodnieniem i wysuszeniem wywołanymi czynnikami zewnętrznymi, genetycznymi lub związanymi z terapiami dermokosmetycznymi. AMADERM UREA 15% nawilża i regeneruje szorstką skórę, nie wywołując przy tym podrażnień nawet w przypadku skóry wyjątkowo wrażliwej i alergicznej".

Ten krem to mój kuchenny pomocnik. Gdy myję gary zawsze mam go pod ręką, gdy idę spać smaruję nim dłonie przed snem. Radzi sobie doskonale z przesuszeniem dłoni spowodowanym przez płyny do mycia, łagodzi podrażnienia, likwiduje szorstkość dłoni. Przynosi mi komfort i ukojenie. Redukuje napięcie skóry. 
Nie stosowałam go na kolana i łokcie gdyż nie mam takiej potrzeby ale myślę, że osoby borykające się z przesuszeniem w tych miejscach będą z niego zadowolone.


Krem nawilżający:

"Krem nawilżający UREA 5% to preparat intensywnie i długotrwałe nawilżający, przeznaczony do suchej skóry twarzy. Zaleca się stosowanie go przy suchości skóry o różnorodnym podłożu, od czynników genetycznych po suchość wywołaną czynnikami atmosferycznymi. Ponadto krem AMADERM UREA 5% skutecznie łagodzi podrażnienia powstałe w wyniku terapii i zabiegów dermokosmetycznych, powodujących podrażnienia czy wysuszenie skóry. Badania aplikacyjne potwierdzają, że AMADERM Krem nawilżający UREA 5% nie wywołuje żadnych podrażnień, nawet w przypadku skóry bardzo wrażliwej, skłonnej do alergii".

Ten krem zdecydowanie polubią cery suche z racji, że  w składzie tak jak i w pozostałych  produktach jest mocznik. U mnie na początku po tym kremie wystąpił wysyp niedoskonałości ale tak już czasem mam gdy zacznę stosować coś nowego i gdy produkt ma w składzie jakieś zapychacze.
Ogólnie krem należy stosować na twarz w niewielkiej ilości ponieważ jest dość gęsty. W większej ilości może się rolować. Krem stanowi fajną bazę pod podkład.
Dobrze nawilża, wygładza i redukuje napięcie skóry.
Jedyne co mi nie odpowiada w tym produkcie to jego zapach. Mimo, że ma być bezzapachowy to jednak po nałożeniu na twarz czuć jakąś dziwną, chemiczną woń. Na szczęście szybko się ulatnia więc nie zrazi Was tym do kremu, który warto mieć na nadchodzącą zmianę pogody.


Przesyłka od Amaderm zawierała jeszcze kilka tajemniczych pudełeczek wypełnionych płynem.
Jak przeczytałam w internetach są to maseczki.
Jeszcze ich nie używałam więc niestety nie wypowiem się na ich temat. Ale wyglądają dość ciekawie.


Bardzo dziękuję portalowi Sukcesjestkobieta.pl oraz marce Amaderm za możliwość poznania wyżej opisanych produktów.

Znacie? Macie?


3 komentarze:

  1. Miałam zielony krem i był świetny! Super zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie nie mogła znaleźć informacji cóż to te malutkie zielone :D dziewczyny pisały że chusteczki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, to kosmetyki dla mnie. Sa na mojej liście zakupowej.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger