Tołpa Pure Trends - Nowości z linii Super Fruit, Orient i Super Seeds



Cześć! Jak mija Wam tydzień? U mnie wszystko dobrze. Piszę posta i podjadam wiśnie z ogródka.
Dziś postanowiłam co nieco przybliżyć Wam nową serię kosmetyków marki Tołpa jaka niedawno wpadła w moje ręce. Pokazywałam ją już na insta, kto mnie śledzi ten z pewnością pamięta.

Wszystkie kosmetyki, które Wam dziś prezentuję są bez szkodliwych substancji w składzie, 100% vegańskie, zawierają od 95% składników naturalnych, kartoniki są z kartonu makulaturowego, słoiczki i tuby z plastiku z recyklingu, folia z trzciny cukrowej. Ahhh jak tu nie kochać Tołpy!!!!

W moje ręce wpadły dwa produkty z linii Orient:krem regenerujący i żel-olejek do demakijażu twarzy, krem nawilżająco-rozświetlający z linii Super Fruits oraz kremowy żel do mycia twarzy z linii Super Seeds.



To własnie ta linia Super Seeds z dynią i sezamem mnie zaintrygowała i z tej linii mam Kremowy żel do mycia twarzy enzymatyczna odnowa sezam i dynia. W składzie tego produktu znajdziemy enzymy z ananasa które przywracają skórze równomierny koloryt. Ten kremowy żel oczyszcza skórę z brudu, sebum oraz  z makijażu. Po naniesieniu na twarz i złączeniu z wodą zamienia się w delikatny myjący krem, który dobrze oczyszcza skórę i przynosi jej komfort.
Żel dobrze radzi sobie z lekkim makijażem. Nie jestem w stanie powiedzieć jak działa na makijaż mocny czy wodoodporny bo takiego nie noszę. Warto wspomnieć o pięknym zapachu tego kosmetyku. Nie jest to zapach naturalny tylko perfumowany ale bardzo przyjemny dla nosa, zdecydowanie umila używanie tego produktu. Jest dość mocny w porównaniu do pozostałych produktów.



Linia Orient - o jak ja się cieszę, że ją poznałam. W tym przypadku zakochałam się w zapachu! Orientalny, delikatny, subtelny, niesamowicie przyjemny i relaksujący. Bardzo mi odpowiada i dzięki niemu wręcz upajam się tymi produktami.
Żel-olejek do demakijażu ma bardzo delikatną konsystencję. Po nałożeniu go na twarz w połączeniu z wodą dobrze radzi sobie ze zmyciem wszystkich brudków dnia codziennego z makijażem włącznie.
Tak jak już wspominałam wyżej maluję się bardzo lekko i ten żel-olejek doskonale sprawdza się w przypadku zmycia takiego makijażu. Plus za to, że mogę zmyć nim  makijaż oczu i nie podrażnia mi spojówek ani nie powoduje łzawienia. Jest bardzo wydajny, nie wysusza skóry.
Zaraz po wieczornym demakijażu stosuję krem z tej samej serii. Tak jak wspomniałam pachnie przecudownie więc lubię nakładać go przed pójściem spać. Krem silnie nawilża, koi skórę po całym dniu, wycisza ją. Poprawia koloryt cery dzięki czemu wygląda ładnie i promiennie.
Ten krem można stosować na dzień i na noc, jednak ja ze względu na zapach upodobałam go sobie na wieczór.





Na dzień natomiast stosuję Krem nawilżający rozświetlenie borówka + acerola z serii Super Fruits.
I tutaj mam prawdziwą gratkę dla osób lubiących efekt rozświetlenia. Ja uwielbiam więc jestem zachwycona tym kremem gdyż daje on lekką poświatę na skórze, która wygląda bardzo naturalnie. Dzięki mineralnym drobinkom krem optycznie wygładza skórę, eliminuje jej szary koloryt, niweluje oznaki zmęczenia. Może być stosowany jako baza pod makijaż.
Zapach jest również przyjemny, jednak już mocniejszy jak w przypadku produktów z linii Orient.
Ten krem przeznaczony jest do stosowania na dzień.


Cała gama produktów jakie miałam przyjemność wypróbować pozytywnie mnie zaskoczyła. W każdym z nich znalazłam coś co mnie zauroczyło począwszy od zapachu, po konsystencję i efekt na skórze. 
Z przyjemnością wykorzystam te produkty i z pewnością wrócę do linii Orient gdyż zachwyciła mnie swoją delikatną, wyszukaną nutą.
Na poniższym zdjęciu jeszcze piękna szczoteczka do mycia twarzy jaką otrzymałam razem z kosmetykami. 

Znacie już te nowe serie od Tołpa?




11 komentarzy:

  1. Kusi mnie ta seria rozświetlająca. Bardzo lubię kosmetyki z Tołpy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem daje fajny efekt, mnie bardzo odpowiada. Jestem ciekawa pozostałych kosmetyków z tych linii.

      Usuń
  2. ja też uwielbiam zapach linii orient <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna seria i super opakowania

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam markę tołpa, chociaż tych kosmetyków jeszcze nie testowałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubie tolpe zwykle u mnie sie sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wczześniej jakoś nie używałam nic z tołpy, po prostu widziałam na pułkach w sklepach ale nie przyciągnęło mnie, ale kiedy zobaczyłam te serie eko... noo, przekonali mnie w 100%! Swietny skład, jeszcze opakowanie eko i brak mikroplastiku too jest na prawde swietna sprawa w czasach gdy ten swiat jest tak...zanieczzyszczony.. ps.piekne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna seria. Składy są super - bez mikroplastiku. krem nawilżający sprawdzą się super, nawet w największe upały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie bardzo udana seria. Polecam ten olejek do demakijażu. Nie szczypie przy oczach i potrafi zmyć nawet najbardziej wodoodporne maskary.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się. Olejku nie testowałam, ale za to serum z boosterem jest rewelacyjne :) Tołpa mi bardzo zaplusowała tą serią

      Usuń
  9. Kupiłam z serii orient płyn micelarny i łagodzący. Nalałam na wacik i chciałam zetrzeć makijaż z oka.... DRAMAT! Tak strasznie to piecze, że nie można wytrzymać! Zaraz musiałam zimną wodą zmyć, bo uczucie okropne! Na opakowaniu jest napisane "komfort i ukojenie".... Ten produkt nie nadaje się do oczu. Dodam, że próbowałam jeszcze dwa razy na powiekach i bez zmian. Pieczenie poziom hard. Na reszcie twarzy jest ok. Nie mam wrażliwych oczu, ani nigdy wcześniej nie miałam problemu z żadnymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger