CAUDALIE - Ochrona przeciwsłoneczna z linią SUNCARE



Każdy z nas z utęsknieniem wygląda prawdziwej ciepłej wiosny oraz lata. Niestety na tę chwilę jedynie możemy o tym pomarzyć. Nie mamy wpływu na pogodę, która jest za oknem jednak do lata już niedaleko więc warto wyposażyć swoją kosmetyczkę w kosmetyki do opalania. 
Na szczęście mamy ogromny wpływ na to czym chronimy naszą skórę przed słońcem i negatywnymi skutkami promieniowania.
Ja na nadchodzący sezon postawiłam już kolejny rok na produkty marki CAUDALIE, które są optymalnym rozwiązaniem pod względem ochrony ale i bezpieczeństwa i poszanowania środowiska.
     
Markę Caudalie od długiego czasu poznaję i za każdym razem mnie zachwyca. Moja przygoda z linią przeciwsłoneczną zaczęła się dwa lata temu kiedy zaczęłam poznawać produkty tej marki. Wtedy też poznałam produkty przeciwsłoneczne.
W miedzy czasie zdążyłam je już porządnie przetestować na kilku wycieczkach spędzonych na ostrym słońcu. Kremy i olejek stosowaliśmy razem z dziećmi.
 

Linia produktów przeciwsłonecznych Caudalie, zapewnia maksymalną ochronę przed promieniami UVA/UVB i broni skórę przed fotostarzeniem.
Jest to 5 produktów pielęgnacyjnych o nieklejącej, zmysłowej konsystencji. Kosmetyki mają zapach plumerii. Dzięki tym produktom uzyskujemy promienną, satynową opaleniznę. Produkty te zawierają skuteczne filtry bez nanocząsteczek i bez oktokrylenu, które są podejrzewane o bycie związkami czynnymi endokrynnie.
Produkty Caudalie nie zawierają alkoholu, silikonu i są odpowiednie dla wszystkich typów skóry, nawet najwrażliwszych - dzięki nim można opalać się bez ryzyka odwodnienia.
Kosmetyki te zapewniają ochronę antyoksydacyjną, która zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry i chroni jej DNA komórkowe.
W składzie tych produktów znajdziemy wodę winogronową i olej winogronowy. Te dwa ekskluzywne składniki uzyskane z winorośli przynoszą wrażliwej cerze optymalne nawilżenie i ukojenie.
Produkty Caudalie nie zawierają oksybenzonu i oktinoksatu. Są to 2 filtry chemiczne stosowane w ponad 3,5 tysiącach kremów przeciwsłonecznych. Zanieczyszczają algi, zwłaszcza zooksantelle, które umożliwiają koralowcom zdobycie pożywienia i oddychanie.
Formuły tych produktów są wodoodporne i nie zawierają filtrów rozpuszczalnych w wodzie, odpowiedzialnych za zanieczyszczenie oceanów. Produkty zostały opracowane tak, że są wysoce biodegradowalne, by zapewnić minimalne oddziaływanie na środowisko, co jest niezbędne dla zabezpieczenia środowiska morskiego.
"Filtry przeciwsłoneczne są jednym z czynników odpowiedzialnych za zanieczyszczenie mórz i oceanów, przez co są dziś coraz bardziej krytykowane. Każdego roku 14 tysięcy ton kremów przeciwsłonecznych dostaje się do raf koralowych."
 

Tak jak wcześniej wspomniałam te kosmetyki testowałam zarówno na mojej skórze jak i na skórze moich dzieciaków. W żadnym przypadku nie zaobserwowałam zmian alergicznych czy swędzenia skóry. Wręcz przeciwnie, skóra była doskonale zabezpieczona przed słońcem. I nawet przy bardzo długiej ekspozycji na słońce żadne z nas nie zostało poparzone.
Na pochwałę zasługuje zapach tych produktów. Bardzo przyjemny, nie duszący, nie wzmacnia się podczas pobytu na słońcu. Ja jestem osobą bardzo wrażliwą na wszelkie, mocne aromaty. W tym przypadku jestem oczarowana zapachem tej serii. Nie przeszkadza on ani mnie ani moim dzieciakom. 
Na pochwałę zasługuje również konsystencja wszystkich produktów. W przypadku kremów jest ona lżejsza niż przy dotąd znanych mi kremach z filtrem, które wręcz bieliły skórę i ciężko się wchłaniały.
Tutaj krem wchłania się szybko, a sama aplikacja jest bardzo przyjemna. 
W przypadku olejku SUNCARE Olejek do opalania  jest podobnie. Aplikujemy go za pomocą atomizera i rozprowadzamy na skórze dłońmi. Przez krótki czas nasza skóra się błyszczy jak po olejku ale ta warstwa się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Chyba, że nałożymy produkt w nadmiarze.
Kosmetyki doskonale chronią skórę i zapewniają jej nawilżenie przez cały czas przebywania na słońcu. Ja co kilka godzin smarowałam najbardziej narażone na poparzenie miejsca kremem 50SPF dzięki czemu po raz pierwszy od dłuższego czasu uniknęłam poparzenia słonecznego.
Jestem bardzo zadowolona z tych produktów i z pewnością na przyszły rok również po nie sięgnę.

Czy znacie markę Caudalie
Produkty marki Caudalie kupicie w perfumerii NOTINO.



4 komentarze:

  1. wszystkie te kosmetyki uwielbiam, u mnie świetnie się sprawdziły :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam olejek Caudalie. Produkty na pewno przydadzą się w tym sezonie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze totalnie nic z tej firmy, ale może uda mi się nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Można, powoli rozglądać się za takimi zestawami. Nie znałam jeszcze tej marki.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger