DIY Kosmetyki do kąpieli i pielęgnacji ciała - Kilka moich przepisów


Od dłuższego czasu po głowie chodził mi pomysł by zrobić swój własny kosmetyk. Każdego dnia używamy kosmetyków drogeryjnych, które mają różne składy. Oczywiście dla mojej rodziny staram się wybierać to co według mnie najlepsze jednak mimo wszystko postanowiłam spróbować własnych sił w tworzeniu kosmetyków do kąpieli i do pielęgnacji.

Przez jakiś czas czytałam wiele na ten temat. Starałam się zaczerpnąć również wiedzę w zakresie różnego typu substancji naturalnych, które mogę dodać do wyrobu moich domowych kosmetyków no i tym sposobem przeszłam do działania.
W sklepie Ecoflores znalazłam bardzo dużo produktów do tworzenia kosmetyków i świec w domowym zaciszu. Znalazłam tutaj również przepisy i sporą dawkę inspiracji.
Przystąpiłam do działania. 
Jeśli sami chcecie sprawdzić swoje siły w robieniu kosmetyków to warto spróbować, ale ostrzegam to wciąga! Sami spójrzcie jak mnie wciągnęło. W ciągu kilku godzin zrobiłam te wszystkie cudeńka.

Podam Wam kilka przepisów, które sama sprawdziłam i które są naprawdę dobre.

 Krem rumiankowy (cera wrażliwa, dojrzała, sucha * nawilża, regeneruje, odżywia)

Ten krem to prawdziwe cudo! Zakochałam się w nim. Świetnie natłuszcza i odżywia skórę. Nadaje jej aksamitną gładkość na długo. Potrzebuje paru minut na wchłonięcie i nie pozostawia tłustej warstwy. Idealny zarówno do twarzy jak i do pielęgnacji ciała.

-6 łyżek oleju lnianego
-1/2 szklanki naparu rumiankowego
-1/2 łyżeczki gliceryny
-2 łyżki masła shea
-1 łyżka wosku pszczelego (do kupienia tutaj)
-1 łyżka oleju kokosowego

Wszystkie oleje umieszczamy w kąpieli wodnej do całkowitego rozpuszczenia. Zaparzamy napar rumiankowy, studzimy go. Oleje miksujemy mikserem do białek i stopniowo dodajemy napar rumiankowy. Całość przelewamy do wyparzonego, odkażonego, suchego słoiczka.

Mój krem w lodówce stał około tygodnia i się skończył. W tym czasie zachował świeżość. Jeśli chcecie by krem był dłużej świeży to należy dodać do niego jakiś konserwant.


Mydło glicerynowe z olejkiem z róży (każdy rodzaj cery, * nawilża, pielęgnuje, myje)

-100 g bazy glicerynowej (do kupienia tutaj)
-2 dkg masła shea
-5 g masła kakaowego
-5 kropli olejku z róży bądź innego zapachu
-różowy barwnik do mydeł glicerynowych (do kupienia tutaj)
-alkohol do spryskania formy silikonowej (do kupienia tutaj)

Bazę oraz masła rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Do rozpuszczonego tłuszczu dodajemy kilka kropel barwnika i olejek zapachowy. Do spryskanej wcześniej formy silikonowej wlewamy masę. Górę masy pryskamy alkoholem. Zostawiamy do stężenia. Po około 2h nasze mydła są gotowe do mycia.



Balsam do ciała nagietkowy z anyżem i wanilią, tłusty ( regeneruje i natłuszcza)

-1/2 szklanki oleju ja dałam porzeczkowy, może być oliwa
-2 łyżki kwiatów nagietka
-2 łyżki wosku pszczelego (do kupienia tutaj)
-5 kropel olejku anyżowego
-5 kropel  olejku waniliowego

Do gorącego oleju wrzucamy suszone kwiaty nagietka i odstawiamy na kilka godzin. Im dłużej tym lepiej. Odcedzamy olej od kwiatów. W kąpieli wodnej rozpuszczamy wosk pszczeli. Dodajemy do niego olej, w którym były kwiaty nagietka oraz olejki zapachowe, mieszamy. Całość przelewamy do pudełeczka.

Balsam dobrze natłuszcza skórę. Świetnie pielęgnuje. Jeśli nie lubicie zapachu wanilii lub anyżu to dodajcie do niego swój ulubiony olejek zapachowy.



Musujący piasek do kąpieli o zapachu lawendy (działa relaksująco, kojąco na zmysły, odpręża)

-1/2 szklanki sody
-1/2 szklanki kwasku cytrynowego
-1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
-2 łyżki oleju rycynowego
-1łyżka oliwy
-2 krople fioletowego barwnika (do kupienia tutaj)
-barwnik niebieski i czerwony spożywczy,  
-kilka kropel olejku eterycznego lawendowego

Składniki sypkie wymieszać w miseczce, dodać oleje wymieszać. Dodać barwnik fioletowy wymieszać. Dodać po kilka kropel barwników spożywczych,które są gęste i dzięki nim zyskamy efekt marmurka. Na koniec dodać ulubiony olejek eteryczny. Masę rozłożyć na papierze na kilka godzin. Po tym czasie przesypać do słoiczka bądź pudełeczka.

Musujący piasek pachnie lawendą, a dzięki fioletowemu barwnikowi zabarwia wodę na wrzosowy kolor.


Miętowy mus do mycia ciała z niebieską glinką (nawilża, odżywia, pielęgnuje)

-250 g bazy mydlanej glicerynowej (do kupienia tutaj)
-łyżeczka niebieskiej glinki (do kupienia tutaj)
-łyżka oleju kokosowego
-łyżka oleju rycynowego
-łyżka masła kakaowego (do kupienia tutaj)
-5 kropel olejku eterycznego miętowego

Oleje rozpuścić w kąpieli wodnej. Do olejów dodać glinkę i wymieszać. Dodać olejek eteryczny, ja wybrałam miętowy.
Masę mydlaną włożyć do naczynia i ubijać za pomocą miksera do białej. Po paru minutach wlewać stopniowo oleje z glinką. Ubijać jeszcze przez parę minut. Masę przełożyć do pudełeczka bądź słoiczka i rozkoszować się puszystością tego cuda podczas kąpieli!!!


Robienie swoich własnych kosmetyków to niesamowita frajda! Taka zabawa daje również ogromną satysfakcję, że używam coś "mojego" skomponowanego przeze mnie.
Dodawać możemy składniki takie jakie pragniemy z uwzględnieniem swoich własnych potrzeb.
Szczerze każdemu polecam taką zabawę. Być może przerodzi się to w nową pasję :)

Dajcie znać czy próbowałyście kiedyś zrobić swój własny kosmetyk?
Może podzielicie się przepisem?

12 komentarzy:

  1. lubie ich polprodukty swietnie sie sprawdzaja

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem chyba zbyt leniwa, jak już to robię sobie czasami domowy peeling kawowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robienie kosmetyków w domu to naprawdę fajna zabawa, ale wiadomo nie zawsze mamy czas albo zwyczajnie nie mamy na to chęci.

      Usuń
  3. O wow, jakie ładne dzieła :D niestety brakuje mi czasu na samodzielne robienie kosmetyków :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku jakie fajne cudeńka! Ja kilka lat temu coś tam próbowałam,jednak nie wyszło ta spektakularnie jak u Ciebie :D Mam kilka sklepów z półproduktami,ale skorzystam z tego co polecasz i podkradam kilka przepisów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie jest móc samemu stworzyć własne kosmetyki. Satysfakcja gwarantowana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne! Idealne na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama tworzysz takie cudowności ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też kiedyś tworzyłam kremy, i mydełka właśnie za pośrednictwem marki EcoFlores. Fajna zabawa, i przynajmniej wiemy jaki mają skład nasze kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapisałam sobie ten post w ulubionych zakładkach i będę musiałą kiedyś sama spróbować stworzyć jakiś kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kosmetyki wyglądają naprawdę super i aż chce się z nich skorzystać!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger