BIELENDA ECO sorbet maseczka nawilżająco-kojąca malina

Hej!

Jak się czujecie w maju? Ja już myślami jestem na wakacjach a jeszcze tyle ciężkich rzeczy przede mną, które muszę ogarnąć że głowa mała.
Jednak nastrój trzeba sobie jakoś poprawić więc regularnie sięgam po kosmetyki pielęgnacyjne jakie znalazłam w majowym pudełku Pure Beauty.
Tym razem zachwyciłam się maską do twarzy marki Bielenda. Markę Bielenda znam doskonale.
Przed kilkoma laty regularnie sięgałam po ich kosmetyki, które bardzo sobie chwaliłam. Teraz sporadycznie sięgam ale nadal mam sentyment i jeśli coś wpadnie mi w oko to oczywiście kupuję ponownie.

BIELENDA ECO sorbet  maseczka nawilżająco-kojąca malina 5,99 zł/8g. 

Kremowa, wegańska maseczka do pielęgnacji skóry wymagającej skutecznego nawilżenia i ukojenia, również dla cery wrażliwej.

Maseczka zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego (wg normy ISO 16128), produkt certyfikowany przez PETA – wolny od okrucieństwa #crueltyfree.

Działanie:

Maseczka optymalnie nawilża, koi i odświeża skórę. Nie obciąża naskórka i nie narusza jego naturalnej równowagi hydrolipidowej, a ponadto doskonale pielęgnuje Twoją cerę ♥.

W maseczce umieściliśmy skuteczne składniki aktywne ♥

  • Ekstrakt z maliny wspiera barierę hydrolipidową naskórka, intensywnie nawilża i odżywia skórę.
  • Hydro Complex mix betainy i trehalozy, ten duet wykazuje wspaniałe właściwości nawilżające i kojące naskórek.
  • Kwas hialuronowy dogłębnie nawilża i rewitalizuje naskórek.

Stosowanie:

Maseczkę nałóż równomiernie na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, po 15-20 minutach zmyj letnią wodą lub pozostaw do wchłonięcia. Dla osiągnięcia lepszego efektu stosuj kilka razy w tygodniu.

INCI: Aqua (Water), Coco-Caprylate/ Caprate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Stearyl Alcohol, Propanediol, Squalane, Trehalose, Betain, Oryza Sativa (Rice) Starch, Sodium Lactate, Glycerin, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Lithospermum Erythrorhizon Root Extract, Squalene, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycine Soja (Soybean) Oil, Potassium Cetyl Phosphate, Sodium Stearoyl Glutamate, Gluconolactone, Xanthan Gum, Mica, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), CI 77891.


Bardzo lubię produkty w saszetkach bądź małych tubkach. Nie wiem nigdy czy kupując dany produkt spodoba mi się on czy nie więc najlepszym dla mnie rozwiązaniem jest użycie najpierw próbek bądź zwyczajnie zakup produktu w saszetce. 

Maseczka od Bielendy od razu zwróciła moja uwagę. Nie tylko z tego względu, że jest ona w saszetce ale również jej przeznaczenie oraz to że jest z maliną:) Kocham maliny i wszystko co jest malinowe.

Ta maseczka nie jest w płachcie. Jest pod postacią przyjemnego kremu o pięknym zapachu malinowego sorbetu. Rewelacyjnie odżywia suchą skórę, dodaje jej solidną porcję nawilżenia, odżywienia, odbudowuje barierę hydrolipidową naskórka. Zawiera aż 99% składników naturalnego pochodzenia w tym ekstrakt z malin, kwas hialuronowy i hydro complex mix betainy i trehalozy. Jedna saszetka wystarczyła mi na dwa użycia. Aż jestem zachęcona by poznać pozostałe produkty z tej serii.

Dajcie znać czy używałyście tej maseczki?

#współpraca reklamowa z marką Pure Beauty




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger