Kosmetyczna lista zakupów na czerwiec



Cześć! Zastanawiałam się ostatnio nad zmianą mojej pielęgnacji. Kilka produktów powoli się kończy i pora na odświeżenie kosmetyczki. 
W tym celu przeglądałam stronę NOTINO gdzie powoli robię listę zakupów i wybieram produkty, które posłużą mi przez kolejne kilka miesięcy.

Potrzebuję dobrego kremu pod oczy, który wygładzi drobne zmarszczki, nawilży i odżywi skórę, rozświetli. Postanowiłam wypróbować kremy z jadem węża. Jeszcze nigdy nie miałam żadnego kosmetyku z tym składnikiem, a przyznam szczerze, że brzmi to intrygująco. Kremy z tym składnikiem mogą być lepszą alternatywą dla botoksu i mają silne działanie odmładzające. Z dodatkiem pozostałych składników stanowią świetny produkt pielęgnacyjny.
Jak węża w kosmetyce delikatnie rozluźnia i hamuje skurcze mięśniowe zapobiegając powstawaniu i pogłębianiu się istniejących zmarszczek. Doskonale działa na zmarszczki mimiczne.

Kolejne produkty jakie są na mojej liście to kosmetyki pielęgnacyjne Vis Plantis. Są to produkty, które poznałam kilka lat temu. Byłam z nich bardzo zadowolona dlatego też chętnie wrócę do ich pielęgnacji. Wybrałam sobie kilka rzeczy min płyn do higieny intymnej, szampony czy żele pod prysznic.
W tych kosmetykach również można znaleźć wiele cennych składników m.in. jad węża o którym wspominałam już wyżej, śluz ślimaka, aloe vera czy olej makadamia.

Na mojej liście zakupów znalazły się również kosmetyki koreańskie. Przyznam szczerze, że do tej pory nie poddałam się modzie i nie szalałam zbytnio w tym temacie. Znam jedynie maseczki marki Korika, które sobie bardzo chwalę oraz żel aloesowy Holika Holika, o którym mogliście poczytać na blogu. 
Tym razem na mojej liście pojawił się krem BB marki Missha, który ma świetne opinie na Notino. Wrzuciłam do koszyka standardowo kilka maseczek w płachcie oraz kosmetyki do włosów Skin79.

A co u Was w tym miesiącu zagościło z nowości?

2 komentarze:

  1. U mnie jak zawsze spore zakupy - zapraszam na blog :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mam teraz głowy do własnych zakupów, odkąd bobas przyszedł na świat to myślę tylko o pieluchach flanelowych dla dla dzieci, kocykach, bucikach i tym podobnych sprawach...choć przyznam że krem z jadem węża mnie zaintrygował :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger