Nowości Rossmanna czyli przedświąteczna paczka niespodzianka w całej okazałości!





Jeszcze przed  Świętami Bożego Narodzenia dotarła do mnie mega paka niespodzianka od przesympatycznej pomocnicy Świętego Mikołaja, która ma wejścia w Rossmannie. Chyba jednak byłam grzeczna w tym roku jak zasłużyłam na taki wypasiony prezent!

W olbrzymiej czerwonej paczce znalazłam same nowości Drogerii Rossmann. Nie przedłużając zapraszam Was do obejrzenia mojej paki :)

Na pierwszym zdjęciu przepyszna biała czekolada Das Exquisite z liofilizowanymi borówkami amerykańskimi. Uwielbiam białe czekolady z liofilizowanymi owocami. Serio! Skitrałam ją sobie w pokoju jednak moje smyki wraz z mężem na czele odkopały skarb i perfidnie zeżarli moją pychotkę!
I jeszcze się upominają, że mam iść do sklepu i im taką kupić bo pyszna była!
Owszem była pyszna i macie na to dowód bo smakowała czterem czekoladożercom! Polecam!

W paczce znalazłam również piękną, czarną świecę zapachową w szkle marki Bispol.
Świeca wygląda naprawdę obłędnie, będzie idealnym wyposażeniem domu, biura czy idealnym pomysłem na prezent. Warto zaznaczyć, że wygląda elegancko i pięknie pachnie. Zapach jest dość specyficzny, intensywny, męski bym powiedziała. Na początku gdy powąchałam te świecę myślałam, że to nie mój klimat jednak teraz po którymś razie wąchania stwierdzam, że ten aromat coraz bardziej mi się podoba i fajnie odświeża pomieszczenie. Dodatkowym atutem tej kartonowe, pomysłowe opakowanie.


Teraz przejdźmy do prezentów kosmetycznych, których jest dość sporo. Lubię markę Wellness&Beauty, często kupowałam ich lotion do dłoni, który się u mnie w domu doskonale sprawdzał. Tym razem z tej marki poznam linię do pielęgnacji ciała o zapachu Bambus&Lotos.
Mam tutaj Kremowy żel pod prysznic i do kąpieli, Balsam do ciała, Peeling do ciała oraz Spray do ciała i pościeli. 
Jak pachnie Bambus&Lotion w tej serii? Całkiem przyjemnie, delikatnie i kobieco. Zapach fajnie rozwija się na skórze, ma w sobie dość ciekawą nutkę. Dość fajnie spisuje się również mgiełka. Nie używam jej na pościel bo tam wolę skropić naturalnymi olejkami eterycznymi, ale spryskuję nią ciuchy, które noszę. Od momentu powąchania nie rozstaję się z nią.


Coś co bardzo mi się przyda i co wykorzystam sobie w Nowy Rok czyli maski do stóp i dłoni w postaci rękawic i skarpet od ISANA oraz Masło do stóp FIUSSWOHL.
Tej ostatniej marki jeszcze nie znam, ale słyszałam pozytywne opinie na jej temat, Isanę ogólnie lubię więc chętnie sprawdzę jak u mnie zadziała.
Maski w postaci rękawic i skarpet nasączone są masłem shea i olejkiem makademia. Bogata pielęgnacja ma sprawić, że dłonie i stopy będą jedwabiście gładkie i miękkie.
Masło do stóp zawiera masło shea i olej awokado. Produkt przeznaczony do skóry bardzo suchej - czyli coś do moich wysuszonych na wiór pięt!


Kolejne perełki marki ISANA, które znalazłam w paczce to Mus do rąk Aloes&Jedwab oraz Aromatyczne mydło w płynie Magnolia&Drzewo cedrowe.
Oba produkty o wyjątkowych, niespotykanych wcześniej przeze mnie zapachach.
Krem do rąk na tyle co zdążyłam go poznać dobrze nawilża choć z dłońmi w ostatnim czasie nie mam problemów, świetnie pachnie ponoć aloesem. W sumie nie wiem do czego ten zapach przyrównać ale pachnie to dobrze i całkiem przyjemnie.
Mydła w płynie jeszcze nie testowałam, ale wąchałam i podoba mi się ten zapach, który jest świeży i przyjemny. Całkiem ciekawe przyjemniaczki.


No i bomba! ISANA proponuje kosmetyki inspirowane koreańską pielęgnacją w postaci serii SUNSU by ISANA. Znajdziemy tutaj w 1 fazie pielęgnacji Krem do oczyszczania czyli inaczej krem do mycia twarzy, w drugiej fazie pielęgnacji tonik do twarzy, w 4 fazie pielęgnacji maskę nawilżającą i w 5 fazie krem do twarzy na dzień. Nie wiem gdzie zaginęła faza 3? Ktoś wie?
Kosmetyki te w swoim składzie zawierają wiele cennych składników w tym kwas hialuronowy, który znany jest z doskonałego nawilżania skóry.
Zapach tej serii jest bardzo przyjemny i kojarzy mi się z czystością. Ciekawostką jest że seria tych kosmetyków nazywa się SUNSU co po koreańsku znaczy czystość. 


W pudełku znalazłam również coś z kolorówki czyli Matową pomadkę marki SINSKIN w kolorze 423 Nightshade. Jest to kolor fuksji taki jak lubię w pomadkach więc chętnie wykorzystam ten produkt do mojego makijażu.


No i na koniec gadżety marki For Your Beauty! Wałeczek z różowego kwarcu oraz coś z czego jestem mega zadowolona czyli Gąbka do czyszczenia pędzli.
O wałeczku marzyłam długo. No i cyk Grudzień przywlókł mi dwa różowe wałeczki. I cyk! będę się wałkować w nowym roku.
Gąbka to dla mnie zbawienie bo ja lubię szybko i raz dwa więc jak mam jeden pędzel pod ręką a chcę nim zrobić cały makijaż to gąbeczka przyda się bardzo w takiej sytuacji!

Cała paka wygląda naprawdę pokaźnie, a kosmetyki i gadżety, które w niej znalazłam naprawdę mnie zainteresowały. Teraz mam co testować :)

Dajcie znać co najbardziej Was zainteresowało? A może już coś przetestowałyście i macie swoje opinie na ten temat? Podzielcie się nimi, chętnie poczytam :)

5 komentarzy:

  1. Ale fantastyczną niespodzianke dostałaś..
    I jakie fajne nowości pojawią się na rossmannowskich półkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niespodzianka najwspanialsza na świecie. Rozglądaj się za nowościami i daj znać czy coś wybrałaś dla siebie 😁

      Usuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger