Novaclear WHITEN - Specjalistyczna linia dermokosmetyków do cery z przebarwieniami


Jeśli borykacie się z problemem jakim są przebarwienia na skórze szczególnie tej na twarzy to zapraszam Was na moją opinię o serii specjalistycznych dermokosmetyków z linii Novaclear WHITEN. 

Novaclear WHITEN to nowa seria specjalistycznych produktów pomagających usunąć przebarwienia. Seria działa na przebarwienia, które powstały w wyniku zaburzeń wytwarzania melaniny w skórze. Ten problem najczęściej obserwujemy na skórze twarzy, dekoltu i na dłoniach. 
Bardzo wiele osób boryka się z tym problemem dlatego myślę, że ten wpis może być bardzo pomocny.

Przebarwienia powstają w przeróżny sposób. Najczęściej na skutek nadmiernej ekspozycji na promieniowanie słoneczne. Promienie słońca aktywizują wytwarzanie melaniny w skórze. Są odpowiedzialne za powstawanie ciemniejszych plam na skórze. Do innych przyczyn powstawania przebarwień możemy również zaliczyć choroby skóry, zmiany hormonalne np ciąża oraz zmiany trądzikowe. Wiek również odgrywa znaczną rolę gdyż plamy na skórze pojawiają się również przy skórze, która zaczyn się po prostu starzeć.

Kosmetyki Whiten należy stosować gdy obserwujemy na skórze przebarwieniasłoneczne, pociążowe, starcze, potrądzikowe, po zabiegach medycyny estetycznej lub po mechanicznych uszkodzeniach skóry.
Seria do pielęgnacji twarzy składa się z żelu do mycia twarzy, serum, kremu na dzień i kremu na noc. Dodatkowo w linii Whiten występuje także balsam do ciała.
Kosmetyki występują w różnych pojemnościach: Żel / Serum /Krem na dzień /Krem na noc to pojemności: 150 ml / 50 ml / 50 ml / 50 ml. 
Cena kosmetyków waha się w zależności od ich pojemności: 69 zł / 159 zł / 149 zł / 149 zł.
Produkty możemy kupić na stronie novaclear.eu


Wybielający krem do twarzy na noc - z aktywną alfa arbutyną, kwasem azelainowym i tetrapeptydem do rozjaśniania przebarwień różnego pochodzenia (słoneczne, hormonalne, starcze). Krem ma silne działanie depigmentacyjne, przeciwzapalne oraz przeciwtrądzikowe. Spowalnia proces powstawania melaniny i starzenia się skóry. Minimalizuje plamy, piegi, wyrównując koloryt skóry. Stabilna forma retinolu dodatkowo wzmacnia przeciwzmarszczkowe działanie kremu. 

Wybielający krem do twarzy na dzień - z aktywną alfa arbutyną do rozjaśniania przebarwień różnego pochodzenia (słoneczne, hormonalne, starcze). Krem ma działanie depigmentacyjne, spowalnia proces powstawania melaniny i starzenia się skóry. Minimalizuje plamy, piegi, wyrównując koloryt skóry. Wysoki filtr SPF 50 + oraz witamina E chroni skórę przed działaniem szkodliwych promieni słonecznych UVA/UVB. Nawet przy stosowaniu produktu ochrony przeciwsłonecznej niewskazane jest długotrwałe przebywanie na słońcu.


 Wybielający żel do mycia twarzy -  Delikatny żel do mycia twarzy usuwa makijaż i zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Dzięki połączeniu aktywnej alfa arbutyny z witaminą C ma właściwości rozjaśniające przebarwienia, plamy i piegi. Zawarty w formule ekstrakt z lukrecji łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Żel odświeża zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia skóry oraz przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. 

Serum wybielające - Skoncentrowane serum wybielające z aktywną alfa arbutyną, kwasem azelainowym, witaminą C i tetrapeptydem ma silne właściwości spowalniające proces powstawania melaniny. Serum wyrównuje koloryt skóry, eliminuje plamy, przebarwienia, piegi. Działając wielokierunkowo łagodzi stany zapalne, poprawia kondycję skóry, chroni ją przed powstawaniem zmarszczek.
 ***
Seria Whiten zamknięta została w estetycznych, białych opakowaniach. Producent zadbał o to by opakowania te miały dodatkowe zabezpieczenie w postaci kartoników na których znajdziemy nazwę kosmetyku i dodatkowe informacje o składzie i stosowaniu. Na plus zasługuje to jakie opakowania zastosowano do tej serii czyli pompki do wydobywania kosmetyków dzięki nim mamy pewność, że kosmetyk jest sterylny i higieniczny. 

Ja od kiedy tylko pamiętam mam piegi, dawniej jak byłam mała bardzo mnie to irytowało, wstydziłam się ich. Jak byłam nastolatką przyszła moda na piegi, a moje zaczęły znikać, stały się jaśniejsze i delikatniejsze. Jednak nie zbladły całkiem i są do tej pory. Po ciążach przybyło mi dodatkowo pełno piegów na  ramionach, dekolcie,  dłoniach i na twarzy. Nie lubię ich na ciele. Jednak zależało mi by choć trochę się tego problemu pozbyć. Zastosowałam kosmetyki z serii WHITEN na twarz, dekolt i dłonie. Na skórę rąk po prostu było mi ich szkoda. Jest z tej serii jeszcze balsam do ciała i być może się na niego zdecyduję.
Jak na twarzy można jakoś przykryć pudrem większość piegów tak na ciele już nie bardzo dlatego warto powalczyć z przebarwieniami w sposób, który przynosi dobre efekty. Jednak by te efekty były widoczne co widzę już po stosowanej przeze mnie kuracji ważna jest regularność. Przy regularnym stosowaniu tego zestawu zauważyłam znaczącą poprawę już po tygodniu stosowania!
Moje piegi stały się rozjaśnione, niektóre niewidoczne. Cera nabrała świetlistości, młodzieńczego wyglądu. Najbardziej spektakularny efekt widzę na grzbietach dłoni. Może to dlatego, że na dłonie przyglądam się częściej i bardzo mnie irytowały piegi, które się tam pojawiły. W tym momencie nie mam żadnego! Szok! Jednak zdaję sobie sprawę, że nie wystawiam się teraz na promienie słoneczne i moja melanina nie jest wytwarzana tak jak wiosną i latem gdy przebywam więcej na słońcu.

Całą serię stosowałam codziennie zaczynając od mycia twarzy żelem. Ten produkty ma wodnistą konsystencję, a po kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i resztek makijażu co bardzo mi się podoba bo nie lubię stosować mleczek na płatek kosmetyczny. Żel działa antybakteryjnie, nie szczypie w oczy, nie uczula. Po umyciu twarzy skóra jest lekko napięta więc od razu sięgałam po serum, które ma bardzo lekką konsystencję i szybko się wchłania. Samo  serum nie wystarczy więc warto go stosować przed nałożeniem kremu na dzień bądź na noc w celu wzmocnienia składników aktywnych zawartych w kosmetykach Whiten.
W zależności od pory dnia po serum nakładałam odpowiedni krem.
Krem na dzień wchłania się bardzo szybko co uważam za duży plus. Krem posiada wysoki filtr SPF 50, a mimo tego nie ma ciężkiej i tłustej konsystencji. Krem dobrze nawilża skórę, chroni ją przed promieniami słonecznymi, wygładza skórę i opóźnia proces starzenia. Nadaje się pod makijaż. Ja stosowałam go pod podkład płynny jak i mineralny i w obu przypadkach nie rolował się i nie powodował przetłuszczenia skóry.
Krem na noc ma bardziej treściwą formułę. Mimo tego również dobrze się wchłania pozostawiając cerę nawilżoną i gładka. Krem sprawia, że skóra rano wygląda zdrowo i promiennie. Zyskuje na elastyczności.

Jestem zadowolona z kuracji tą serią. Efekty widoczne są bardzo szybko tylko tak jak pisałam trzeba się przyłożyć do regularnego stosowania całej serii. Ja nie mam z tym problemu bo lubię rano i wieczorem w siebie coś wklepywać więc efekt zauważyłam już jakoś po tygodniu stosowania tych produktów.
Przebarwienia i niechciane piegi mogą być przyczyną naszego złego samopoczucia. Możemy się z tym problemem po prostu źle czuć. Więc w takich sytuacjach warto wybrać produkty, które mogą nam pomóc w walce z tym problemem. Ja polecam serię Novaclear WHITEN - sprawdziłam na własnych piegach!

Znacie już tę serię? Macie problem z piegami czy przebarwieniami?

6 komentarzy:

  1. Kosmetyki do najtańszych nie należą ale sądząc po opinii myślę, że warto. Będę musiała sięgnąć trochę głębiej do kieszeni i zastosować taką kurację bo mam sporo przebarwień a i kilka małych piegów chętnie usunę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta seria już od jakiegoś czasu przewija się na blogach i z dużym zaciekawieniem o niej czytam. Mam wątpliwości czy zaryzykować zakup i spróbować kuracji - cena.. Ale może?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych kosmetyków kompletnie.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety kremy nie zawsze działają, wiem to po sobie. Na szczęście wtedy można sięgnąć po zabiegi medycyny estetycznej, które są bardzo skuteczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nasłuchałam się o nich wiele dobrego. Ciekaw jestem czy są warte swojej ceny. Chyba zaryzykuje i kupię na spróbowanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie mam piegów itp. Ale jestem jasną błękitnooką blondynkom i pomimo tego że szybko się opalam i nie czerwienieje to wolę być blada jak mleko i unikam słońca jak tylko się pojawi już w marcu. Kurację którą opisałaś stosuje od dwóch lat i jestem bielutka jak śnieg przez cały rok. Jak patrzę na to na fotkach że kiedyś latem bylam bronzowa a teraz bielutka nawet w środku wakacji to jestem zadowolona. Pomimo tego że mam 25lat słyszę nawet od obcych osób jaka pani jest bielutka, bledziutka, jasniutka itp.
    Są też hejterzy którzy gadają taka platynowa blondyna i blada a chowa się przed słońcem i wygląda za biało wyjdź na słońce Xd a mnie bardziej to umacnia żeby być jeszcze jaśniejsza i wyróżniać się tym z tłumu.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger