NIVEA - Jedwabiste musy do ciała w trzech wariantach

W ostatnim czasie marka NIVEA wprowadziła na rynek bardzo dużo nowości.
Na moim blogu mogliście poczytać o różnych produktach NIVEA, które mniej lub bardziej się u mnie sprawdziły.
Dziś przygotowałam dla Was recenzję najnowszych musów pod prysznic, które jak tylko pierwszy raz zobaczyłam w telewizyjnej reklamie to zapragnęłam mieć!
Tak to już z uzależnieniem bywa, że trzeba zaspokoić głód na nowości kosmetyczne.


Musy pod prysznic z NIVEA występują w dość nietypowej formie pianki.
Pianka ta ma identyczną konsystencję jak ta do golenia. Jest lekka, a jednak treściwa. Po nałożeniu na skórę zmienia swą konsystencję na otulający piankowy krem - mus.
Nie spada ze skóry, a przylega do niej pokrywając ją w całości tam gdzie ją nałożymy.
Jest to bardzo przyjemne uczucie, którego żaden żel, mleczko czy mydło Wam nie zagwarantuje.
Pianka jest delikatna, mięciutka, pachnąca, otula skórę, myje ją i pielęgnuje.
Jest to niezwykle przyjemna konsystencja kosmetyku przeznaczonego do mycia ciała, zapewniająca nowe, przyjemne doznania.


Musy delikatnie i skutecznie myją skórę, nie pozostawiając na niej lepkiej warstwy.
Mam wrażenie, że ciut mnie wysuszają a to może dlatego, że przyzwyczaiłam skórę do innych kosmetyków. Tu z pomocą jak zwykle przychodzi niezawodny balsam.


 Musy występują w trzech wariantach zapachowych:
* Creme Smooth: z ekstraktem z jedwabiu
*Creme Soft: z ekstraktem z jedwabiu i dodatkiem olejku migdałowego
* Creme Care: z ekstraktem z jedwabiu, esencją pielęgnujących olejków i pantenolem
Zapachy kosmetyków są bardzo przyjemne i trafiły w moje gusta. Ten w najciemniejszym opakowaniu ma zapach typowy dla kosmetyków NIVEA.
Jeśli jesteście ciekawi zapachu każdego z nich to z łatwością możecie powąchać je dzięki naklejce naklejonej na zakrętce. Wystarczy potrzeć naklejkę, a wydobędzie się z niej zapach identyczny jaki znajduje się w butelce. Dla mnie takie rozwiązanie jest świetne!
Brawo dla NIVEA za świetny pomysł. Zwróćcie uwagę na moje zdjęcia, że na zakrętkach znajdują się naklejki to właśnie je trzeba potrzeć by poczuć zapach produktu.


Mnie najbardziej do gustu przypadł zapach Creme Soft i Creme Smooth. Mój synek już kilka razy mi mówił, że pięknie pachnę więc te zapachy mają moc :)

Kosmetyki są dość wydajne, wystarczy niewielka ilość pianki wyciśniętej na dłoń, aby umyć nią całe ciało.

Według mnie kosmetyki są godne polecenia i w dość ciekawej formie, która niesamowicie przypadła mi do gustu. Pachnące i niezwykle przyjemne w stosowaniu.
Polecam!



Jestem ciekawa czy znacie już te jedwabiste musy do ciała od Nivea?

6 komentarzy:

  1. Chętnie przetestowałabym te musy :) na pewno na któryś z wariantów się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam na nie ochotę, Creme Soft to chyba taki klasyczny zapach nivea

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie sięgam po balsamy Nivea, ale te musy są dość ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam creme soft i na razie jestem zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Opakowanie jest bardzo mylące. Mąż by mi brał do golenia :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger