Zimowa ochrona z FlosLek. Krem do rąk i pomadka do ust.

Za oknem raczej ciepła jesień, a ja postanowiłam napisać coś o kosmetykach które chronią naszą skórę przed chłodem i mrozem.


 


Mimo, że za oknem termometr wskazuje temperatury powyżej zera, śniegu nie widać a kwiatki zaczynają kwitnąć postanowiłam ze swojej kosmetyczki wyciągnąć produkty do pielęgnacji skóry zimą. 
Usta zawsze lubię mieć dobrze nawilżone, a dłonie i ich odpowiednie nawilżenie jest podstawą. 
Przed wyjściem na pole nakładam dość grubą warstwę kremu oraz rękawiczki.
Tym razem postawiłam na kosmetyki marki FlosLek z serii zimowa ochrona WINTER CARE.



Doskonale chroni skórę dłoni przed mrozem, wiatrem i wilgocią. Dzięki zawartości substancji aktywnych (keratyna, witamina E), odpowiednio nawilża i natłuszcza skórę, chroni przed wysuszeniem, przynosi natychmiastową ulgę. Zmniejsza szorstkość, poprawia wygląd paznokci.

Składniki:
Aqua, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Cetyl Alcohol , Cholesterol, Glycerin, Sorbitan Oleate, Ozokerite, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Parfum, Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Allantoin, Propylparaben, Alpha-Isomethyl Ionone.

Użycie:
Krem stosować każdorazowo przed wyjściem na zewnątrz lub po umyciu rąk. Starannie wmasować w skórę dłoni i wokół paznokci. Można go stosować również przed wszelkiego rodzaju pracami domowymi.

Pojemność: 100 ml


Krem do rąk to bajka! Jest o fantastycznej, solidnej na zimę konsystencji. Po aplikacji czuję, że moja skóra jest nim otulona, i że krem ją pielęgnuje i chroni.
Po przedświątecznych porządkach, poświątecznym sprzątaniu mieszkania moje dłonie potrzebują czegoś mocnego i naprawczego a ten krem taki jest. Sprawdza się doskonale. Jest idealny na niskie temperatury około zera. Niestety nie sprawdziłam jak działa podczas mrozu ponieważ pogodę tej zimy mamy wręcz wiosenną ale myślę, że sobie poradzi.
Poza tym krem ma świetny i delikatny zapach. Ogólnie jest to świetny produkt i jeszcze do niego wrócę!






Doskonale chroni przed nadmiernym wysuszaniem ust szczególnie narażonych na działanie ostrych warunków atmosferycznych (mróz, wiatr, skoki temperatur, słońce). Intensywnie natłuszcza i regeneruje popękane i spierzchnięte wargi. Tworzy na powierzchni skóry film ochronny, skutecznie zabezpieczając ją przed utratą wilgoci.

Gładkie, miękkie i zdrowe usta. Idealne natłuszczenie i zabezpieczenie.

Skład:
Octyldodecanol, Copernicia Cerifera Cera, Petrolatum, Microcristallina Cera, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Caprylic/Capric Triglyceride, Ricinus Communis Seed Oil, Butylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, C12-15 Alkyl Benzoate, Hydrogenated Vegetable Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Synthetic Beeswax, Cera Alba, Lanolin, Polyethylene, Aroma, Tocopheryl Acetate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Retinyl Palmitate, Benzyl Alcohol, Hydroxycitronellal, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Limonene,Citronellol.


Pomadka umieszczona jest w standardowym opakowaniu jako sztyft. Wygodny w użyciu, nie musimy się bawić w odkręcanie, mazianie palcem itd.
Pomadka nie pozostawia koloru na ustach, pokrywa je pielęgnacyjną warstwą która dość długo się utrzymuje. Pachnie bardzo ładnie i delikatnie ale smakuje okropnie. Wole neutralne smaki w pomadkach bądź owocowe, a tutaj mam w ustach lekki posmak kremu. To jest jedyny minus tego produktu. 
Jeśli komuś to nie przeszkadza myślę że z ochrony i nawilżenia powinien być zadowolony.
Produkt dostępny np w Rossmanie i Hebe.







5 komentarzy:

  1. posmak kremu w pomadce ochronnej jest nie wybaczalny!

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi by smak pewnie przeszkadzał ;o

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tą zimową serię z Flos Leku, ale tej pomadki nie miałam (chociaż może to dobrze, bo pewnie bym nie wytrzymała tego posmaku ;p)...

    OdpowiedzUsuń
  4. Z taką ochroną to już tylko zimy wypatrywać...

    OdpowiedzUsuń
  5. czyli coś obowiązkowego w naszej kosmetyczce w zimie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger