Jo Malone Poppy & Barley - opinia


W tym roku moje święta zdecydowanie będą pachnieć zapachem Jo Malone.
Jest to pierwszy zapach tej marki, który bardzo mi się spodobał, a mój gust "zapachowy" jest dość specyficzny. 
Wyczulony zmysł węchu nie pozwala mi niestety na szaleństwo w tym temacie, a tu proszę taka niespodzianka i to w przypadku nowo poznanej marki.

Zapach Jo Malone, który dziś Wam opisuję pochodzi z limitowanej edycji zapachów English Fields i nosi nazwę Poppy & Barley.

 

Oprawa zapachu to elegancka, prosta buteleczka i srebrna zatyczka umieszczona w kartonowym pudełeczku. Patrząc na całość nie spodziewałam się co wydobędzie się z wnętrza flakonu.
Miałam wyobrażenie, że poczuję męskie nuty zapachowe, dość mocne, przytłaczające.
Zapach jednak prezentuje się zupełnie inaczej... 

Składnikami tego zapachu są czerwony mak, fiołek, otręby, jęczmień, czarna porzeczka, nuty pudrowe i figa. 
To tak jakby podróż na wieś w słoneczny, wakacyjny dzień gdzie w letnim słońcu wirują aromaty polnych kwiatów oraz zbóż przeplecione kwaskową wonią czarnej porzeczki. Całość doprawiona pudrem i słodką figą.

Zapach Poppy&Barley jest ciepłym zapachem, świeżym, przyjemnym dla nosa. Z pewnością należy do nietuzinkowych. Ja pierwszy raz spotykam się z taką kompozycją, która zauroczyła mnie do tego stopnia, że mam ochotę poznać całą kolekcję zapachów English Fields.

Zapach od Jo Malone dobrze się nosi, jest nadzwyczaj trwały, a swym aromatem pięknie otula ubrania. 
Jestem mile zaskoczona i zauroczona tą kompozycją...

Zapach możecie nabyć w Perfumerii Douglas.

4 komentarze:

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger