Moja obecna letnio - jesienna pielęgnacja skóry na twarzy




Dziś chciałabym Wam napisać nieco o mojej pielęgnacji skóry na twarzy.
Jeśli pielęgnację skóry na ciele czasem mogę sobie odpuścić tak codziennego dopieszczenia skóry na twarzy nie odpuszczam nigdy. Nawet jak jestem bardzo zmęczona i mam ochotę paść na łóżko to ostatkiem sił idę do łazienki, wykonuję demakijaż twarzy i nakładam krem na noc.

Demakijaż twarzy to bardzo ważna czynność, którą wykonuję dwa razy dnia. 
Rano po przebudzeniu myję twarz letnią bądź zimną wodą z dodatkiem delikatnego dla mojej skóry żelu do oczyszczania, który nie podrażnia oczu i nie wysusza skóry na twarzy. Zawsze podczas mycia twarzy używam bieżącej wody ponieważ tylko niej czuję się czysto i świeżo.
Następnie osuszam twarz ręcznikiem i nakładam krem do twarzy.

Wieczorny demakijaż wygląda podobnie. Na co dzień nie maluję się mocno i nie używam kosmetyków wodoodpornych więc do demakijażu używam dobrego żelu do oczyszczania twarzy, który radzi sobie ze zmyciem tuszu do rzęs i pudru.
Następnie nakładam  w zależności od pory roku odpowiednie serum do twarzy, a po wchłonięciu wklepuję krem na noc.

Ja nie używam mleczek do demakijażu bo po prostu ich nie lubię. Łatwiej jest mi tę czynność wykonać przy pomocy żelu do mycia twarzy. Ostatnio znalazłam super żel do mycia twarzy, który produkuje marka Sylveco. Żel jest z dodatkiem aloesu, nie wysusza skóry, a nawet ją nawilża. Nie powoduje naciągnięcia skóry na twarzy co przyczynia się do pękania naskórka i odstawania suchych skórek. Żel dobrze zmywa makijaż i tusz do rzęs nie powodując podrażnienia oczu, co bardzo często zdarza mi się używając źle dobranych kosmetyków.


Nawilżanie skóry na twarzy. Krem do twarzy na noc i na dzień musi być odpowiednio dobrany do potrzeb naszej skóry. Ja potrzebowałam kremów, które przywrócą zdrowy kolor mojej skórze, rozświetlą ją, nie zapchają i nie spowodują wysypu niedoskonałości. Znalazłam kremy, które nie tylko nie zapchały mi porów, ale sprawiły, że moja skóra na twarzy odzyskała zdrowy blask i wygląda młodziej.
Obecnie moim ulubionym duetem jest krem na dzień i  krem na noc z nagietkiem od Sylveco.
Pokochałam te kosmetyki gdyż służą mojej skórze doskonale. Dobrze się wchłaniają, nawilżają, odżywiają i rewelacyjnie pielęgnują moją skórę na twarzy. Ta wygląda o wiele lepiej, młodziej i przede wszystkim jest rozświetlona.

Dwa razy w tygodniu używam Rewitalizującego peelingu-maseczki do twarzy. Obecnie stosuję peeling-maskę marki Vianek. Kosmetyk zawiera zmielone pestki malin oraz olejki, które podczas peelingu dodatkowo nawilżają skórę. Kosmetyk ten dobrze mi służy i działa według zapewnień producenta. Złuszcza martwy naskórek, poprawia ukrwienie skóry, pozwala na lepsze wchłanianie się substancji aktywnych z kosmetyków, oczyszcza i nawilża.


Serum do twarzy to kosmetyk do zadań specjalnych. Ja dobieram go zazwyczaj do potrzeb mojej skóry ale też do pogody panującej na zewnątrz. Latem używam ser, które doskonale nawilżają. Stosuję je od czasu do czasu również na początku okresu grzewczego gdy moja skóra przeżywa szok i protestuje stając się napiętą i wysuszoną. 
Jesienią lubię stosować sera do twarzy z witaminą C. Takie sera stosuję również w okresach gdy moją skórę obsypią niedoskonałości. Witamina C bardzo dobrze radzi sobie z wypryskami i drobnymi rankami gojąc je i regenerując.
Zimą lubię również stosować sera rozświetlające, które przywracają szarej i ziemistej cerze zdrowie i blask.  

Krem pod oczy stosuję przeważnie na noc, a gdy go nie mam to nakładam grubszą warstwę kremu na noc pod oczy ale tylko takiego, który jest skomponowany z naturalnych składników i nie podrażni mi spojówek. Ostatnio polubiłam się z kremem pod oczy, który w swoim składzie zawiera aktywny tlen.
Dzięki zawartości tlenu powoduje on lekkie mrowienie/szczypanie pod oczami, dzięki temu wiem, że on naprawdę działa.

Tonik do twarzy to produkt, którego nie używam i cały czas próbuję się do niego przekonać. Być może dołączę go do mojej jesiennej pielęgnacji jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego.

Jestem ciekawa jak wygląda Wasza obecna pielęgnacja skóry na twarzy?
Przygotowujecie już zmianę kosmetyków na te "jesienne" o bardziej skoncentrowanych formułach?


3 komentarze:

  1. Bardzo lubię lekki krem rokitnikowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam jedynie próbki kremów Sylveco i nie zdążyły zrobić na mnie większego wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiadomo! Sylveco sprawdza się o każdej porze roku!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger