NOWOŚĆ!!! BIELENDA ARGAN BRONZER Arganowy koncentrat brązujący

Nareszcie robi się ciepło. Niektórzy już zdążyli wystawić się na słońce i złapać majową opaleniznę. 
Ja niestety należę do tych bladolicych, łapiących co najwyżej oparzenia i piegi.
No dobra, jakąś opaleniznę też łapię ale zazwyczaj poprzedzona jest zaczerwieniem skóry.
Dlatego też chętnie sięgam po różne produkty kosmetyczne przeznaczone do rozświetlenia, przyciemnienia i wyrównania kolorytu skóry.

Gdy pierwszy raz ujrzałam ARGAN BRONZER Arganowy koncentrat brązujący od BIELENDA bardzo mnie zaciekawił. Za kilka dni otrzymałam przyjemną niespodziankę od BIELENDY w postaci kilku produktów, a wśród nich właśnie koncentrat brązujący.

Sam koncentrat jest w formie gęstego płynu, który dość łatwo rozprowadza się na skórze nie tworząc przy tym plam, przebarwień i zacieków.
Posiada on bardzo przyjemny zapach, który umila aplikację. Jest to jeden z piękniejszych zapachów w kosmetykach, a najpiękniejszy w kosmetykach przeznaczonych do brązowienia skóry jakie były mi dane używać.
Buteleczka bardzo wygodna i wyposażona w precyzyjną pipetkę ułatwiającą dozowanie preparatu.

Koncentrat nakładam na noc po demakijażu twarzy,szyi i dekoltu. Nabieram odpowiednia ilość preparatu i rozprowadzam na skórze twarzy,szyi i dekoltu. Nakładam tak jak serum bądź krem nie zważając przy tym na równomierność nałożenia jak przy np samoopalaczu. Koncentrat na pewno nie zrobi Wam tego negatywnego efektu jaki może zrobić samoopalacz.
Po pierwszym użyciu nie widziałam różnicy w kolorze mojej skóry, po drugim użyciu widać było, że ma ona już ładniejszy odcień. Trzeciego dnia moja skóra uzyskała piękny i zdrowy odcień lekkiej, słonecznej opalenizny.
Jestem zachwycona tym produktem, polecam nie tylko tym bladolicym ale i tym, którzy chcą poprawić wygląd swojej cery.
Koncentrat pięknie ją rozświetla, ujednolica i nadaje zdrowego odcienia naturalnej, słonecznej opalenizny.





18 komentarzy:

  1. Kurczę, szukam czegoś takiego, a przypadkiem to nie ma w swoim składzie parafiny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma w składzie parafiny:) Polecam bo to fajny produkt.

      Usuń
    2. Dziwne czytałam u innej blogerki że ma parafine

      Usuń
  2. Cudowne zdjęcia. Mam go w zapasach i chętnie sięgnę bo też jestem z tych bladolicych.

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz mam inne serum bielendy, ale to na bank jest kolejne, bo muszę trochę kolorku nabrac : )

    OdpowiedzUsuń
  4. To serum jest bardzo fajne :)
    Nadaje delikatny i naturalny odcień opalenizny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem szczerze, że nawet nie wiedziałam, że taki produkt istnieje ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) To nowość i świetnie się sprawdziła:)

      Usuń
    2. dzisiaj kupiłam i pierwszy raz zaaplikowałam ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam słońce, ale skóra woli takie właśnie preparaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze o nim nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie widziałam go w Rossie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to serum i je kocham !

    OdpowiedzUsuń
  10. kupilam je kilka dni temu. dzis wieczorem zaczynam testowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurczę, zastanawiałam się nad nim niedawno i w końcu się nie zdecydowałam. Chyba muszę to jeszcze raz przemyśleć :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger