Miodowa maska do masażu twarzy z kwasem cytrynowym LAB THERAPY od Lirene





Marka Lirene wśród swoich nowości posiada produkty z Linii LAB Therapy. Są to kosmetyki zainspirowane profesjonalnymi zabiegami kosmetycznymi. Opiera się na kwasach i peptydach  stosowanych w gabinetach kosmetycznych.
LAB Therapy to linia dla kobiet, które szukają nowoczesnych metod pielęgnacji skóry bez konieczności poddawania się inwazyjnym zabiegom.

"Bogate w składniki aktywne formuły to unikatowe rozwiązanie w codziennej pielęgnacji. Wieloetapowe badania potwierdziły skuteczność i bezpieczeństwo produktów, by każda kobieta mogła cieszyć się profesjonalną pielęgnacją i pięknym wyglądem każdego dnia. 
Transdermal-Q to innowacyjne podejście do transportu składników aktywnych w głąb skóry. Technologia zapewnia podwójny efekt – działanie na powierzchni i od wewnątrz skóry. Składniki zostały zamknięte w specjalnych mikrosferach, które ułatwiają ich przenikanie do głębszych warstw naskórka, sprawiając, że pielęgnacja jest jeszcze skuteczniejsza."


Ta linia zainteresowała mnie od pierwszego zobaczenia. Szczególną uwagę skierowałam właśnie na Miodową maskę do masażu twarzy.

Maska ma bardzo przyjemną konsystencję. Faktycznie przypomina ona nieskrystalizowany miód. Bardzo podoba mi się kolor tej maski. W przezroczystej miodowej konsystencji zatopiono miliony perłowych i złotych drobinek, które pięknie mienią się w słońcu czy świetle.
Maska ma bardzo przyjemny zapach. Szkoda, że nie pachnie miodem, który uwielbiam. Jej zapach bardziej przypomina zapach cytrusów z nutką kwiatów. Zapach przyjemny, nie drażni wrażliwego noska. Jest mi już znany z wcześniej stosowanych przeze mnie kosmetyków marki Lirene.


Maskę bardzo dobrze się nakłada. Podczas wykonywania masażu czuć przyjemne ciepło. Po całym zabiegu zmywam maskę ciepłą wodą. Bez problemu się ją usuwa, a skóra jest czysta i bardzo miła w dotyku. Skóra dzięki tej masce staje się mięciutka, wygładzona i bardzo przyjemna w dotyku.
Widać znaczne odświeżenie skóry, a oznaki zmęczenia są zlikwidowane. Maska dzięki swemu zapachowi ma również działanie odprężające. Skóra jest dotleniona, pobudzona do samoodnowy, wygładzona i zrelaksowana.
Tę maskę stosuję razem z mężem. Jest to pierwsza maska, na którą udało mi się go namówić!
O dziwo masuje się i nie narzeka podczas spłukiwania. Chyba mu się podoba taki domowy zabieg kosmetyczny.

Jestem zadowolona z efektów stosowania tej maski. Skóra po jej użyciu wygląda naprawdę lepiej.
Poza tym masaż twarzy to dobry sposób na zachowanie młodości i poprawę samopoczucia nie tylko po ciężkim dniu.

Znacie kosmetyki z linii LAB Therapy? 
Stosowałyście już te maskę?



5 komentarzy:

  1. Muszę się jej bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Bardzo fajny produkt i przede wszystkim odczuwa się jego działanie.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja też jej nie znałam ale po przetestowaniu tej maseczki mam ochotę na więcej!

      Usuń
  3. też mam ten kosmetyk, super, że jesteś zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger