Skuteczny sposób na suche i popękane pięty! Elektryczny pilnik do stóp Oriflame



Czy Was też spotkało kiedyś to uczucie, że leżąc na kocu bądź w pościeli przypadkiem zahaczyłyście piętą o materiał, że aż przeszły Was ciarki po plecach?
Jeśli tak to znaczy, że jesteście posiadaczkami suchej skóry na piętach. Co z tym robić by skutecznie się tego pozbyć? Czy wystarczy samo nawilżenie? O tym wszystkim zaraz Wam napiszę i mam nadzieję, że zainspiruję Was do zmiany nawyków pielęgnacyjnych.


Od kilku lat borykałam się z suchą skórą na piętach. Mimo regularnego złuszczania oraz nawilżania pięt skóra nadal była sucha. Przez pewne okresy w roku stwierdziłam, że w ogóle przestanę dbać o te pięty, ale to nie był dobry pomysł gdyż tak jak pisałam piętami zahaczałam o każdy materiał, z którym się zetknęłam.
Kupowałam tarki, pumeksy, szczoteczki. Używałam kremów, peelingów, balsamów z mocznikiem, a nawet dogadzałam im masłem shea. Moje starania poszły na marne. Skóra na pietach nigdy nie wyglądała dobrze tak jak bym sobie tego życzyła.
Najgorzej było latem gdzie chodzi się w butach, które odkrywają stopy bądź w momentach gdzie musiałam pokazać pięty np podczas zabiegów czy u lekarza. Zaczęłam wtedy stosować skarpety złuszczające. No fajny efekt, który tak na prawdę działał przez krótki czas bo więcej czasu zajęło moim stopom obłażenie ze skóry niż prezentowanie się w stanie idealnym.


Wiele razy widziałam reklamy pilnika do pięt. Nawet przymierzałam się do jego zakupu w chińskim sklepie z racji niskiej ceny. Jakoś nie doszło do zrealizowania tej transakcji.
Pewnego dnia przeglądałam katalog z Oriflame i zauważyłam, że mają tam właśnie tego typu pilniki.
Jeszcze do tego rekomendacja koleżanki i jej ohy i ahy nad tym urządzeniem i nic więcej do podjęcia decyzji o zakupie już mnie nie powstrzymywało.

Słuchajcie! To był mój najlepszy zakup katalogowy jaki mogłam sobie wyobrazić. Wystarczyły dosłownie trzy zabiegi w ciągu kilku dni bym mogła się cieszyć skórą jak "pięta niemowlaczka".
Od tego momentu robię zabiegi powtarzające, kilkuminutowe by złuszczyć to co powstanie.
Pięty mam takie jakich nigdy nie miałam. Delikatne, zadbane, piękne! Teraz spokojnie mogę stosować nawilżający krem, który dodatkowo zmiękcza idealnie oczyszczoną z martwego naskórka skórę. 
Dziewczyny nie wahajcie się jeśli macie podobne problemy z piętami! To urządzenie naprawdę jest świetne i bardzo skuteczne. Szkoda kasy na profesjonalne kremy, maski złuszczające czy inne wynalazki. W takich przypadkach należy zrobić solidne oczyszczenie skóry, które możecie wykonać w komfortowych warunkach u siebie w domu.

Jeśli jesteście zainteresowane zakupem taniej o 20% tego urządzenia to zapraszam Was do kontaktu.

Macie pilniki elektryczne? Czy macie podobne wrażenia z ich użytkowania jak ja?


7 komentarzy:

  1. My przymierzaliśmy się do zakupu pilnika popularnej firmy (też widzieliśmy reklamy w tv), ale chyba przejrzymy katalog Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zawsze chciałam mieć taką tarkę. może kiedyś się skuszę, na razie moje stopy wymagają skarpetek złuszczających . lubię produkty z Oriflame

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny i przydatny gadżet, jest bardzo podobny do marki Scholl

    OdpowiedzUsuń
  4. no proszę. Zastanawiałam się na tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten pilnik jest już bardzo popularny, ale ja jeszcze nie miałam okazji go wypróbować. No ale muszę skoro jest taki dobry!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie połączyć stosowanie pilników z odpowiednią pielęgnacją czyli specjalistycznymi kremami. Wtedy efekt jest najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcześniej traktowałam stopy jedynie pilnikiem, teraz wypróbuję dodatkowo środki złuszczające. Zobaczymy co będzie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger