Total Nutrition od Evree z Pure Beauty - grudniowy ratunek dla skóry suchej i wrażliwej

Dzień dobry!


Tym razem w moje ręce  w urodzinowej edycji Pure Beauty „Urodziny Piękna”  trafił kosmetyk, który okazał się małym, różowym bohaterem zimowej pielęgnacji. Testowany i opisywany przeze mnie, balsam Evree Total Nutrition od pierwszego użycia dał mi jasno do zrozumienia, że powinnam była poznać go dużo wcześniej.

EVREE ODŻYWCZY BALSAM DO CIAŁA DO SKÓRY SUCHEJ I WRAŻLIWEJ
cena sugerowana: 29,99 zł/300 ml


Balsam Max Repair bogaty w emolienty i roślinne, które przywracają prawidłowe funkcje skóry. W połączeniu z innymi składnikami aktywnymi wspierają naturalne zdolności regeneracyjne naskórka.
 DOSTĘPNY WYŁĄCZNIE W DROGERIACH HEBE 



Total Nutrition zamknięty jest w charakterystycznej, różowej plastikowej butelce z pompką - wygodnej, higienicznej, idealnej do codziennego stosowania, zwłaszcza kiedy skóra woła o pomoc, a w łazience panuje półmrok zimowych poranków.

Sam balsam jest bogaty, intensywnie odżywczy, o kremowej, aksamitnej konsystencji, która sunie po skórze bez smug i wchłania się szybciej, niż można by się spodziewać po tak treściwej formule. Zapach jest delikatny, piękny nienachalny, otulający, taki, który chce się czuć na sobie każdego chłodnego dnia.



To, co wyróżnia Total Nutrition, to połączenie składników przygotowanych specjalnie dla skóry suchej i wymagającej:

*mocznik 3% - skutecznie zmiękcza i zatrzymuje wilgoć,

*olej makadamia - odbudowuje, koi i wygładza,

*masło Shea - głęboko odżywia i wzmacnia naturalną barierę ochronną.


Razem tworzą duet… a właściwie trio idealne dla skóry, która potrzebuje regeneracji i wyciszenia.



W grudniu moja skóra przeżywa coroczną batalię z suchym powietrzem, mrozem oraz warstwami wełnianych swetrów. I właśnie wtedy Total Nutrition okazał się pielęgnacyjnym wybawieniem. Po aplikacji skóra była nie tylko nawilżona, ale przede wszystkim uspokojona, jakby ktoś zdjął z niej napięcie i podrażnienia nagromadzone przez zimową aurę.

Po kilku dniach regularnego stosowania zauważyłam, że skóra stała się wyraźnie bardziej elastyczna, miękka w dotyku i odporna na przesuszenie. Balsam nie tylko działa tu i teraz, mam wrażenie, że wzmacnia naturalne funkcje ochronne skóry, przygotowując ją na kolejne zimowe miesiące.


Lubię, kiedy kosmetyk nie tylko działa, ale też wprowadza pewien rytuał, tworzy moment zatrzymania. Total Nutrition robi dokładnie to. Otula, koi, uspokaja. Jest jak ciepły koc dla skóry, a jednocześnie nie obciąża i nie zostawia lepkiej warstwy. To jeden z tych produktów, które sprawiają, że zimowa pielęgnacja staje się bardziej przyjemnością niż obowiązkiem.



Evree Total Nutrition z pudełka Pure Beauty „Urodziny Piękna” to balsam, który w grudniu zaoferował mojej wymagającej skórze wszystko, czego potrzebowała: nawilżenie, odżywienie, ukojenie i wzmocnienie. Jeśli Twoja skóra także domaga się intensywnej troski, ten różowy kosmetyk ma naprawdę wiele do zaoferowania.

Zimowe dni są prostsze, kiedy skóra czuje się zaopiekowana, a z Total Nutrition to po prostu przychodzi naturalnie.



#współpracabarterowa z marką Pure Beauty


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger